Spotkania z przyrodą
Drogie Dzieci!
Zapraszam Was na przyrodnicze spotkania, podczas których będziecie mogli podpatrywać przyrodę, zwłaszcza ptaki i nie tylko bo jak się okazuje podpatrywanie przyrody dostarcza wiele radości, ale również wiele zaskoczeń, pozwala poznać nieznane dotąd zachowania zwierząt.
Jeśli mieszkacie poza miastem, podglądanie zwierząt jest proste. Wystarczy obserwować uważnie to, co dzieje się za oknem, za domem, w ogródku.. Może trochę was rozczaruję, ale nie zawsze trzeba przesiadywać o wschodzie słońca na skraju lasu, wystarczy tak jak ja założyć na drzewach budki dla ptaków, kupić kamerę i zamontować wewnątrz domków, a potem to już…..ale zacznę od początku..
Tak jak w bajce Ewy Szelburg-Zarembiny (Bajka o gęsim jaju.) „Był za wsią lasek, pod laskiem piasek, na piasku chata, w chacie gęś siodłata….moja opowieść zaczyna się tak…
Jest Warszawa, pod Warszawą lasek, w lesie Asi chata, a na drzewie budka szpaka 🙂
Co roku budkę zamieszkiwała rodzina szpaków, ale czasem można było zobaczyć w niej pomieszkującego dzięcioła.
To zdjęcie zrobione jest w podczerwieni nocą dlatego brakuje koloru…
Dzięcioł mieszkał ze mną miesiąc. Żywił się nasionami drzew sosnowych oraz świerkowych W końcu późną jesienią opuścił domek szpaka i pojawił się dopiero wczesną wiosną. Często korzysta z pokarmu pozostawionego dla ptaków w karmnikach.
Kiedy dzięcioł opuścił domek nadeszła zima. Bezpieczny, wyściełany przez dzięcioła słomą był bardzo dobrym miejscem na spędzenie zimy dla samotnej wiewiórki. Często zaglądała do środka jakby sprawdzała czy na pewno „ciepłe mieszkanko” będzie odpowiednie dla niej. W końcu zamieszkała w nim na stałe.
Spędziła w domku cała zimę, z nadejściem wiosny biegała po działce, zjadała orzechy, skakała po drzewach piła wodę z garnka specjalnie dla niej i innych zwierząt postawionego pod starą sosną.
Dwa tygodnie temu zauważyłam że zamiast biegać po lesie dużo czasu spędza w domku.
Znosi do niego słomę, sianko, piórka. Jej legowisko rośnie w oczach.
Jest na tyle głębokie, że ledwo ją widać…
Całe dnie spędza w domku kręcąc się ciągle wokół własnego ogona 🙂
Myślałam, że domek jest dla niej zbyt ciasny i mały, ale okazało się ze moja wiewiórka „Ruda Kitka” zostanie mamą!
Zobaczcie i posłuchajcie sami ! ( jeszcze nic nie widać , ale już słychać małe ssące mleko matki.)
Cd nastąpi…… 🙂